teściowa - Kłamstwo dobre czy złe?

Kłamstwo dobre czy złe?

Kłamstwo to świadoma wypowiedź, niezgodna z przekonaniem mówiącego. Kłamać to mówić nieprawdę w sytuacji, gdy należy mówić prawdę. Pojęcie kłamstwa ścisłe wiąże się z prawdomównością. Ale czy w każdej sytuacji mówienie nieprawdy jest tak samo złe i szkodliwe dla innych?

Prof. Leszek Kołakowski w swojej książce „Mini wykłady o maxi sprawach” mówi o kłamstwie. Według niego przekazywanie niezgodnych z prawdą informacji jest „zakorzenione w naturze”. Jednak mówienie nieprawdy jest rzeczą naganną tylko teoretycznie ponieważ zależy od wielu okoliczności.

Ludzie kłamią, by osiągnąć określoną korzyść – materialną, psychologiczną, społeczną lub polityczną. Kłamią także w „dobrej wierze” aby osiągnąć zamierzony cel np. uchronić kogoś od cierpienia (nie mówią choremu o jego ciężkim stanie zdrowia) lub np. ocalić kogoś od przykrych przeżyć (ukrywanie Żydów przed nazistami w czasie wojny). Są zatem sytuacje, gdzie dla odbiorcy lepsze wydaje się zatajenie faktów niż ich ujawnienie.

Kłamstwo to potężne narzędzie dyplomacji, polityki i biznesu. Od polityków, dziennikarzy, komentatorów żądamy prawdy. Tymczasem na co dzień sami stosujemy kłamstwo w wielu sytuacjach. Kłamstwo często służy utrzymaniu dobrych relacji międzyludzkich. „Ale mama pysznie gotuje” – mówi zięć podczas niedzielnego obiadu u teściowej, mimo, że mu to jedzenie nie smakuje. Mówi tak, nie dlatego by ją okłamać, ale by zachować dobre relacje z żoną i jej matką. Czy w takim przypadku, kłamstwo jest czymś paskudnym? Prawimy komplementy nie zawsze zgodne z prawdą, lecz po to by się „przypodobać” lub „zrobić” na kimś dobre wrażenie. Czasem kłamiemy ze strachu, ponieważ wydaje się nam, że mówiąc “nie” utracimy dobre kontakty, przyjaźń i zainteresowanie drugiej osoby. Umiejętność przemilczania wielu faktów i nie mówienie prawdy wtedy, gdy należy to zrobić określane są jako dyskrecja i uprzejmość. A więc bardzo pożądane cnoty towarzyskie.

Według prof. Kołakowskiego to, że kłamstwo w niektórych okolicznościach jest dopuszczalne, nie oznacza, że „kłamstwo jest czasem dobre, a czasem złe”. Kłamstwo w swojej istocie jest niedobre i tak też należy je traktować. Jednak absolutny zakaz kłamania jest bezpodstawny i niepraktyczny. W wielu sprawach kłamstwo jest bardzo przydatne.

Trudno sformułować definicję uzasadniającą i rozgrzeszającą fakt użycia kłamstwa, dlatego też w życiu należy kierować się wyznaczonymi regułami:

  1. Nie kłamać samemu sobie (samooszukiwanie jest błądzeniem)
  2. Nie usprawiedliwiać własnego kłamstwa – kłamstwo we własnym interesie nigdy nie jest kłamstwem w „dobrej sprawie”
  3. Kłamstwo nie jest moralnie dobre i usprawiedliwone – nawet gdy jest zalecane w imię ważniejszych dóbr
  4. Kłamstwo szkodzi innym – a najbardziej szkodzi kłamcy

Prof. Leszek Kołakowski apeluje do swoich czytelników o rozwagę i ostrożność w używaniu na co dzień tej potężnej broni jaką jest kłamstwo.

opracowane na postawie źródła: „Mini wykłady o maxi sprawach” L.Kołakowski, wyd.Znak, Kraków 2003

Dodaj komentarz